wtorek, 21 sierpnia 2012

A pochi passi per la felicità

Kilka kroków do szczęścia.

Już od dawna nosiłam się z zamiarem napisania notki, w której zamieszczę moje większe i mniejsze kroki do szczęścia do końca tego roku. To jest lista rzeczy, o których po prostu marzę i koniecznie muszę je mieć :)

1. Emu 
Przecudowne kozaczki z owczej wełny, która w zimie grzeje, a latem chłodzi. Są idealne właśnie w tym kolorze, a przede wszystkim, są tak lekkie, że nie czuć ich na nodze. Kolejny plus: pasują do wszystkiego, jeansów, zwiewnych sukienek, szortów, a nawet do dresu :)

2. Kolorowe rurki

Oczywiście do pełni szczęścia potrzebuję wszystkich trzech kolorów: ceglanego, bordo i butelkowej zieleni. Sprawę ułatwia cena, bo wszystkie do kupienia w Stradivariusie za 79,90 :) Są baaaaardzo wygodne i megamodne.

3. Kurtka z ćwiekami


Oczywiście najlepiej ta. Zaletą, a może przekleństwem pracy w sklepie odzieżowym jest to, że jako pierwsza obserwujesz wszystkie nowości, a co za tym idzie: wszystkie chcesz mieć! Kurtka - oczywiście Stradivarius.

4. Skórzana ramoneska

Moim zdaniem każdy powinien mieć w swojej garderobie ramoneskę, bo to uniwersalne cacko, dlatego wyboru nie muszę tłumaczyć. Dłuuugo polowałam na odpowiednią i teraz zastanawiam się jedynie nad kolorem.

5. Botki

Kolejny przykład miłości od pierwszego wejrzenia :) tym razem 'wyswatał' nas H&M. Do białych rurek będą idealne!

6. Torebka



Fajna torebka do ręki lub na ramię, która idealnie pomieści wszystkie uczelniane notatki :) by: H&M
PS. w kwestii torebek, mam też na okół dwie mniejsze z ćwiekami, oczywiście ze Stradivariusa :)

7. Chanel Allure 59 Nude



Piękny, naturalny kolor, wytrzymała, nawilżająca szminka. Absolutny must have!


Właściwie to lista najważniejszych rzeczy, których zakup planuję do końca roku, aczkolwiek można się domyślić, że gdyby dodać 'poboczne, mniej potrzebne' rzeczy, byłoby ich tu 50, a nie tylko 7 :)
Mam nadzieję, że uda mi się spełnić każdą z tych siedmiu zachcianek :)

xoxo

3 komentarze:

  1. skórzana ramoneska obowiązkowo czarna! camel wychodzi z mody :) spodnie: bordo mam, cegłę mam jeszcze butelkowa zieleń mi potrzebna! a i pomadka nude by się przydała!
    jestem z Ciebie dumna, kisski :*

    http://www.wprawkidokrakowskiejawangardy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham kosmetyki Chanel, a szminki mają niesamowicie oryginale kolory!


    Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnym czasie :)


    http://eva-style.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna ramoneska też chce ją mieć ;)

    Świetny blog ;)

    Zaobserwuj mojego a na peweno się odźwięcze ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli chcesz zostać ze mną na dłużej, obserwuj mnie :)